Skip to content

GPS Orienteering

Bezkontaktowa rywalizacja bez lampionów 😉

Ankieta – podsumowanie

Informacje związane z wynikami ankiety miały pojawić się w ubiegły weekend, ale trzeba było podjąć kilka trudnych decyzji i nieco się opóźniły – tym niemniej zapraszam do lektury.

W mojej małej ankiecie wypowiedziało się ostatecznie 38 osób. Cieszy mnie taka liczba, bo oznacza, że wypełniły ją też osoby, których jeszcze na GPS-O nie było, czyli wnioski mają szansę być bardziej uniwersalne. A jakie ostatecznie są te wnioski? Trochę nieprzystające do rzeczywistości i zachowania osób na nadal odbywających się zawodach. Bo z ankiety wynika, że większość wypowiadających się osób ceni zachowanie względów bezpieczeństwa – być może nawet na wyrost – a odnoszę wrażenie, że praktyka pokazuje, iż nawet maseczki – nie wspominając w ogóle o zachowaniu profilatycznego dystansu to coraz częściej ewenement, nie reguła. Ale zajmiemy się tutaj Waszymy wypowiedziami a nie komentowaniem innych zawodów.

Obrazki tym razem zamieszczam hurtem na końcu, najpierw ogólne podsumowanie. Większość z Was jest bardzo otwarta na ograniczanie roli „bazy/centrum zawodów”. Dla zaskakującej większości nawet nie jest problematyczne wybranie się na trasę samodzielnie, bez zorganizowanego startu (dla mnie osobiście to jest trudne, zwłaszcza kiedy trzeba dojechać, a do tego aura nie sprzyja wychodzeniu z domu).
Niezależnie od tego, czy start byłby zorganizowany czy nie, możliwość dojazdu komunikacją miejską jest ważna dla nielicznych osób, ale nie można całkiem zignorować tej kwestii. Co może być czasem problematyczne – bo zdecydowanie wolicie biegać za miastem. Idealnym miejscem na start byłyby więc okolice przystanku podmiejskiego autobusu, w lesie, najlepiej z miejscem odpowiednim na pozostawienie map do samodzielnego pobrania w dowolnym czasie (ponad 40% osób nie chce rezygnować z mapy na starcie na rzecz samodzielnego wydruku). Ale ideałów raczej wielu nie ma niestety.

Opóźnienie w opublikowaniu wpisu wynikało z tego, że staram się ułożyć formułę następnych naszych spotkań tak, aby wszyscy – i Wy i ja – czuli się na nich bezpiecznie ale jednocześnie zachować jak najwięcej frajdy z biegania. Przy tej okazji widzę, o jak wielu kwestiach istotnych nie pomyślałem tworząc ankietę i nadal myślę jak je rozwiązać. Ale nie chcę już dłużej opóźniać. Za to ciąg dalszy wpisu nastąpi – mam nadzieję, że lada dzień zaproszę Was znów do lasu, zwłaszcza, że w kalendarzu robi się luźniej i przychodzi czas na swobodniejsze treningi!
W sumie – cały czas zapraszam do wyrażania swoich opinii zarówno w ciągle otwartej ankiecie jak i w wiadomościach do mnie, im bardziej będą to i Wasze biegi tym lepiej!

Wykresy z ankiety

I na sam koniec – bez dodatkowego komentarza suche liczby – podsumowanie Waszych głosów!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *