I na stronie zapadła cisza. Ale bez obaw, to nie dlatego, że pomysł został porzucony i nie będzie więcej zabawy w nawigację z telefonem. Po prostu przyszedł czas na wypoczynek z dala od codzienności i ładowanie baterii w pięknych okolicznościach przyrody. Ale wszystko co dobre ostatecznie dobiega końca – czasem by mogły dziać się inne dobre rzeczy. W najbliższym czasie można więc spodziewać się nowej możliwości pobiegania w tygodniu z telefonem – a może niekoniecznie tylko telefonem.

„Awaria” Garmina miała swoje dobre strony, a mianowicie odkrycie, że aplikacja MapRun ma swoją wersję MapRunG. A skąd G? A stąd, że użytkownicy zegarków tej uboższej podobno o 10 mln USD firmy mają fory – mogą zostawić telefon i biec na trasę nadal dostając potwierdzenia zaliczenia PK! Aplikacja dostępna jest przez Connect IQ i wymaga połączenia z telefonem przed startem i po mecie, ale już nie na trasie. Wszystko wskazuje więc, że kolejne biegi będą szykowane równolegle dla aplikacji GPS Orienteering oraz MapRun! Niestety gorsza to wiadomość dla zwolenników Polara, Suunto i innych – nic mi nie wiadomo, by podobne aplikacje powstawały dla tych zegarków ;-( Choć może chińskie wynalazki z Androidem są w stanie uruchomić wersję MapRunF? Ma ktoś i spróbuje?