Skip to content

GPS Orienteering

Bezkontaktowa rywalizacja bez lampionów 😉

Wasze opinie wersja 2.0

W międzyczasie pojawiło się kolejne sześć głosów, które nieco zmieniły wyniki. Ten wpis to rozbudowa poprzedniego, ale i tamten pozostaje ku pamięci

Pierwsza część ankiety to sześć pytań, w których prosiłem o ocenę w skali 1 do 5 jak bardzo zgadzacie się z postawionym stwierdzeniem.
Na podstawie Waszych odpowiedzi chcę sformułować założenia, gdzie i w jaki sposób przygotowywać trasy, aby pasowało to jak największej ilości osób. Na pierwszy ogień – gdzie: czyli czy raczej bliżej czy dalej miasta:

Jak widać z wykresów powyżej, nieliczni traktują komunikację miejskiej jako istotny czynnik dla udziału w zawodach (czego się trochę spodziewałem). I nie dziwi to, jako że większość osób woli tereny zamiejskie (tu miałem wątpliwości, bo w Warszawie chociażby mamy kilka naprawdę wdzięcznych do biegania miejskich terenów zielonych). Czyli z bieganiem raczej uciekamy za miasto.

Skoro już wiemy gdzie, to kolejna część ankiety dotyczyła bardziej „jak”. Pytając o mniej dopracowane mapy miałem na myśli przede wszystkim wykorzystanie na przykład OpenOrienteeringMap w mieście a poza nim – będących poniekąd moim konikiem map tworzonych bezpośrednio z danych PZGiK. Pytanie o znaczniki z kolei to już niepierwsza próba znalezienia równowagi między frajdą odszukiwania nieoznaczonych w terenie miejsc kontrolnych tylko z aplikacją a możliwością biegania bez narzędzi elektronicznych. Dość może jednak wprowadzenia – spójrzmy na Wasze opinie:

Przyznaję, że odpowiedzi na pierwsze pytanie mnie zasmuciły, bo wygląda na to że moja pasja do kartografii nowych obszarów znajduje mniejsze zainteresowanie niż bym się spodziewał. Co prawda może i pytanie nie było sformułowane idealnie – w sumie ja też wolę, kiedy mapa jest dokładniejsza, ale też doceniam orientację w terenie z mapą trochę inną, choćby właśnie z OpenOrienteeringMap jak na ostatnim GPS-O albo z mapą typu mapant.fi – jaka była na pierwszy GPS-O w Marysinie Wawerskim.
Interesujący z kolei jest niemalże równy podział między osoby preferujące obecność znaczników a te, dla których nie są one istotne. Patrząc na to biorę bardzo poważnie pod uwagę, aby na kolejnych trasach GPS-O pojawiły się znaczniki, choć jeśli już – to raczej w postaci niewielkich lampioników lub krepiny. Da to jednak przewagę osobom decydującym się na bieg bez aplikacji a tylko z rejestracją śladu GPS – zobaczymy jednak czy będzie to problematyczne w praktyce.

Ostatnie dwa pytania w tej części ankiety dotyczyły organizacji startu. W moim odczuciu z punktu widzenia sanitarno-epidemiologicznego to Centrum Zawodów stanowi krytyczny punkt w BnO – na trasie trudno o bezpieczniejszy sport. Stąd dwa pytania, które miały mi pomóc ocenić, czy jest zasadna rezygnacja z nawet takiego szczątkowego Centrum Zawodów, jakie mamy na GPS-O (z jednej strony szczątkowe, z drugiej ze względu na to, że zazwyczaj prowadzone jest przez jedną, góra dwie osoby bardzo skupione w czasie i przestrzeni) – zwłaszcza że to ja jestem tą osobą, która nie czuje się do końca komfortowo będąc w centrum uwagi 🙂

I tu wyniki są dla mnie największym zdziwieniem ze wszystkich pytań. Sugerują one wręcz, że CZ jest całkiem zbędne, przecząc moim obserwacjom w tym zakresie. Moja ocena wynikała z faktu, że poza oficjalnymi inauguracjami tras GPS-O ilość osób, które decydowały się na start w każdej z nich oscylowała wokół zera. Zabrakło tutaj najwyraźniej konkretnego pytania o przyczynę takiego stanu rzeczy, ale pośrednio kolejne pytania pozwalają na zaproponowanie „diagnozy”, przyjrzyjmy się więc im.
W pierwszej kolejności pytanie o to, z czym najłatwiej byłoby Wam się pożegnać – tu dałem do wybotu tylko kilka opcji, które przyszły mi do głowy, ale na pewno można by listę wydłużać:

Zgodnie z moimi oczekiwaniami – możliwość płatności wpisowego gotówką staje się coraz bardziej passe, między darmowymi przelewami a wysyłaniem wpisowego przez telefon BLIKiem – żyjemy w czasach rozliczeń bezgotówkowych. Ale około 80% skłonnych zrezygnować ze oficjalnej inauguracji trasy w formie „zawodopodobnej” zaskoczyło mnie z tego samego powodu co powyżej opisywałem – ilości chętnych osób do udziału w innych terminach. Kwestia wsparcia w konfiguracji wróci za chwilę, ale obawiam się, że ponieważ pewnie wypowiedziały się najchętniej osoby, które już są obyte z GPS-O to wynik nie odpowiada potrzebom osób początkujących.
I ostatnia kwestia – główną obawą przed rezygnacją z klasycznego startu było to, że mogą być problemy z dostępnością kolorowej drukarki wśród uczestników – czyli samodzielnego wydrukowania mapy do biegu. Po pojawieniu się większej ilości głosów wskaźnik delikatnie się zwiększył, ale nadal dla jednej na trzy osoby byłby to problem.
I na koniec pytanie raczej do osób, które nie miały styczności z GPS-O – w jakiej formie przygotowywać materiały, które pomogą samodzielnie przejść przez instalację, konfigurację i pierwszy start na trasie z GPS. Pytanie trochę tendencyjne, bo opis ze zdjęciami już istnieje i jest dostępny tu na stronie.

Jak widać powyżej – dla większości osób taka forma jest wystarczająca, aczkolwiek czas na pytanie, czy istniejący opis jest wystarczająco dobry.
Z drugiej strony widać zapotrzebowanie na poradnik wideo i myślę, że taki poradnik powstanie, jak tylko nauczę się takowe nagrywać 🙂

Na sam koniec pytanie otwarte. Odpowiedzi pojawiło się tylko kilka ale tym bardziej za nie dziękuję.
Pojawiło się w nich zagadnienie obowiązku noszenia maseczek – o tym nie wspominałem w ankiecie, jako że jeśli organizowane jest Centrum Zawodów to teraz powinien to być standard i nie wyobrażam sobie rezygnacji z tego obowiązku, choć na trasie oczywiście dobrze jest móc biegać bez (czyli w lesie/parku). Propozycja rozłożenia startów w czasie wpisana z kolei jest w filozofię GPS-O – każdy dotychczasowy etap to co najmniej dwa tygodnie od startu inaugurującego, kiedy można było wystartować i wysyłając wyniki być włączonym do klasyfikacji. Dodana została uwaga, że dobrze wybierać start tak, by był w niezbyt ruchliwym miejscu, ale jednak dobrze skomunikowanym – może być trudno to pogodzić, choć leśne pętle końcowe autobusów podmiejskich wydają się właściwym kierunkiem.
Pojawił się też wniosek adresowany najbardziej do organizatorów klasycznych treningów wykorzystujących lampiony z perforatorem – przejścia na kody QR. Ja bym dodał, że na kody bądź na GPS. Ale skoro temat został poruszony, do tego też istnieje odpowiednie oprogramowanie, a Klub InO Stowarzysze dysponuje gotowym zestawem 100 zalaminowanych płaskich lampionów A5 z kodami QR do organizacji zawodów z użyciem aplikacji iOrienteering! Obie te metody wpisują się w apel o organizację treningów za miastem, z wykorzystaniem bezkontaktowych metod potwierdzenia PK.

Podsumowując, dzięki Waszym opiniom mam lepszy pogląd na to, jak powinno wyglądać następne GPS-O. Jak widać, w kilku miejscach Wasze opinie zmusiły mnie do przemyśleń. Myślę, że dzięki temu mogę już dać kilka zapowiedzi na najbliższą przyszłość:

  • Następne etapy GPS-O będą realizowane na „profesjonalnych” mapach BnO, w miarę uzyskanych zgód na ich wykorzystanie od autorów i właścicieli.
  • Na etapie piątym na punktach zostaną umieszczone znaczniki, będzie więc możliwe bieganie poza klasyfikacją bez pomiaru czasu aplikacją/śladem GPS. Decyzja, czy kolejne etapy również zostaną przygotowane w ten sposób zostanie podjęta w późniejszym terminie.
  • Poczynając od kolejnego etapu nie będzie organizowany obsługowy start inauguracyjny etapu, ale miejsca startu będą dobierane tak, aby możliwe było umieszczenie tam arkuszy mapy do samodzielnego pobrania dla osób, które zgłoszą taką potrzebę i uiszczą opłatę wpisową.
  • Dla osób startujących indywidualnie opłata wpisowa będzie dobrowolna i przeznaczona na pokrycie kosztów związanych z przygotowaniem trasy, rozstawieniem znaczników itp.
  • W miarę możliwości na stronie pojawią się filmiki przedstawiające najważniejsze czynności niezbędne do udziału w GPS-O – instalację programów, ich konfigurację, przebieg udziału w zawodach. W miarę potrzeb aktualizowane i rozszerzane będą opisy obsługi na stronie. Ze względu na małe zainteresowanie raczej nie będzie zorganizowane „szkolenie” online, ale jest zawsze możliwość zadawania pytań i konsultacji indywidualnych.
  • I ostatnia nowość – planuję, by piąty etap miał limit czasowy tj. start z aplikacją będzie możliwy tylko do wyznaczonej daty. Taka dodatkowa motywacja, by nie odkładać udziału na niekreśloną przyszłość!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *